Wypalenie zawodowe – czym jest, jak je rozpoznać i jak mu zapobiegać?

Wypalenie zawodowe – czym jest, jak je rozpoznać i jak mu zapobiegać?

Czujesz się zmęczony i przeciążony? Brak Ci sił, aby z zaangażowaniem wykonywać obowiązki zawodowe? Sprawdź, być może cierpisz na wypalenie zawodowe.

Czym jest wypalenie zawodowe?

Najbardziej popularna definicja wypalenia zawodowego autorstwa Christiny Maslach mówi, iż „wypalenie jest psychologicznym zespołem wyczerpania emocjonalnego, depersonalizacji oraz obniżonego poczucia dokonań osobistych, który może wystąpić u osób, które pracują z innymi ludźmi w pewien określony sposób”.

Termin „wypalenie” wprowadził w 1974 roku psychiatra Herbert Freudenberger. Obrazował on obserwowane w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zjawisko nadmiernego obciążenia psychicznego pracowników sektora usług społecznych, którzy stopniowo tracili energię i motywację do pracy. Początkowo mówiono o zjawisku wypalenia tylko w odniesieniu do zawodów społecznych, wymagających intensywnych kontaktów z ludźmi. W latach 90-tych rozszerzono koncepcję wypalenia na inne zawody, poza sektorem usług społecznych, a współcześnie mówi się już o tym, że wypalenie może występować również w sytuacjach niezwiązanych z pracą zawodową i dotyczyć innych ról życiowych.

Po czym poznać, czy dopadło nas wypalenie?

Są trzy obszary, na których można zaobserwować objawy wypalenia zawodowego: emocjonalne wyczerpanie, depersonalizacja oraz obniżone poczucie dokonań osobistych. Emocjonalne wyczerpanie rozumiane jest jako poczucie nadmiernego obciążenia emocjonalnego, przemęczenia, pustki uczuciowej, braku energii psychicznej i fizycznej. Depersonalizacja to negatywne postawy w stosunku do pacjentów, klientów, uczniów, wychowanków. Skłonności do traktowania ich w sposób obojętny, bezosobowy, przedmiotowy, cyniczny lub pogardliwy. Obniżone poczucie dokonań osobistych przejawia się natomiast w tendencji do negatywnego oceniania własnej pracy, zawodowych umiejętności i dokonań. Obniżenia osobistego zaangażowania zawodowego, osobistych osiągnięć lub obniżonej satysfakcji zawodowej. 

Czynniki ryzyka – co sprzyja pojawieniu się wypalenia zawodowego?

Nie każdy aktywny zawodowo człowiek jest narażony na pojawienie się u niego syndromu wypalenia zawodowego. Wyodrębniono czynniki sprzyjające powstawaniu wypalenia zawodowego, związane zarówno z samym miejscem pracy i jego strukturą organizacyjną, jak i pracownikiem jako takim. Wśród czynników związanych z pracą zauważa się zwłaszcza:

  • stresory związane z pracą jak np.: obciążenie pracą, presja czasu, konflikt ról i niejasność ról związana z brakiem informacji niezbędnych do właściwego wykonania pracy oraz brakiem jasności co do celu pracy i zakresu odpowiedzialności
  • stresory wynikające ze specyfiki pracy z ludźmi jak np.: bezpośredni kontakt z klientami, ich liczba, waga ich problemów, konfrontacja z cierpieniem, śmiercią, agresją
  • brak zasobów jak np.: brak wsparcia ze strony przełożonych i współpracowników, brak informacji zwrotnych, brak autonomii, nieadekwatne wynagrodzenie, ograniczone możliwości rozwoju zawodowego

Nie każdy człowiek  w jednakowym stopniu jest narażony na to aby doświadczać  wypalenia zawodowego. Wyodrębniono dwie grupy czynników związanych z samym pracownikiem, mających znaczenie dla wystąpienia wypalenia:

  • czynniki osobowościowe takie jak: niski poziom odporności psychicznej, zewnętrzne umiejscowienie kontroli, bierne lub unikowe strategie radzenia sobie ze stresem, niska samoocena, wysoki poziom neurotyzmu
  • postawy wobec pracy a w szczególności wysokie, nierealistyczne oczekiwania wobec pracy

Jak zapobiegać wypaleniu zawodowemu?

Nie zawsze mamy wystarczający wpływ na organizację miejsca i sposobu w jaki wykonujemy nasze obowiązki zawodowe. Chcąc uchronić się przed wypaleniem zawodowym warto więc przede wszystkim zadbać o siebie. Wybrać odpowiednie dla siebie techniki radzenia sobie ze stresem, które pomogą nam zadbać o naszą formę. Powinny one uwzględniać zarówno relaks ciała, jak i umysłu. Kiedy jesteśmy w trudnych sytuacjach ważne jest również wsparcie społeczne. Mogą nam go udzielić nasi bliscy ale także współpracownicy. Ważne jest również zachowanie równowagi między pracą a pozostałymi sferami życia, czyli tzw. work-life balance.

Kiedy zacząć myśleć o zmianie pracy?

Kiedy zacząć myśleć o zmianie pracy?

Znam przynajmniej dwa podejścia do tego zagadnienia: stała aktywność i monitorowanie swojego statusu na rynku pracy lub czekanie do ostatniej chwili z nadzieją, że „jakoś to będzie”.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Raz na jakiś czas spotykam się z przekonaniem, że dobrze jest stale poszukiwać pracy, być otwartym na nowe propozycje, wypatrywać szans i okazji na nową, lepszą posadę. Jest to ciekawa strategia. Z pewnością daje ona osobie, która ją stosuje poczucie bycia na bieżąco z tym, co dzieje się na rynku pracy. Stwarza możliwości reagowania na pojawiające się interesujące propozycje. Niestety taka stała aktywność ma również swoje koszty. Wymaga bowiem dużo czasu i energii. Pracownik, który chce stosować tę strategię musi mieć stale aktualne cv, systematycznie przeglądać serwisy z ofertami pracy, prowadzić intensywny networking oraz odbywać rozmowy kwalifikacyjne. Jak widać jest to sporo zajęć, z których cześć wymaga solidnego przygotowania. Stosowanie tej strategii wiąże się również z innym ważnym aspektem, brakiem wystarczającego zaangażowania i osadzenia w pracy, którą aktualnie się wykonuje. Trudno przecież być w stu procentach zaangażowanym w wykonywane  aktualnie obowiązki, przy jednoczesnym dużym zaangażowaniu w stały monitoring rynku pracy.

Jakoś to będzie

Skrajnie odmienna strategia polega na ignorowaniu ewentualnych sygnałów inspirujących do poszukiwania nowego zajęcia i czekaniu na rozwój wypadków do ostatniej chwili. Pozwala ona z pewnością na pełne zaangażowanie w wykonywane aktualnie obowiązki, jednak stawia nas w bardzo niekomfortowej sytuacji, kiedy nagle dowiadujemy się o reorganizacji firmy lub likwidacji naszego stanowiska pracy. Oczywiście sytuacja utraty pracy na ogół jest zaskoczeniem, powoduje szok i niedowierzanie. Niemniej jednak mówi się o tym, że przed tym wydarzeniem można zaobserwować symptomy, które powinny wzbudzić naszą czujność i skłonić do refleksji nad naszą sytuacją zawodową. Ignorowanie tych symptomów np. plotek na temat planowanej reorganizacji miejsca pracy lub własnego niezadowolenia i braku satysfakcji z wykonywanych obowiązków, nie jest dobrym pomysłem. Prędzej, czy później znajdziemy się w sytuacji, kiedy zmiana pracy może stać się jedynym wyjściem z sytuacji.

W samą porę

Pracę możemy zmieniać z wielu powodów. Można tych powodów upatrywać na zewnątrz np.: w obowiązkach, warunkach zatrudnienia, współpracownikach, instytucji dla której pracujemy. Szereg powodów wiąże się jednak z nami i naszym spełnieniem zawodowym. Często zdarza się bowiem, że rozstajemy się z naszym miejscem pracy z powodu konfliktu wartości. Zarówno my, jak i organizacje zmieniamy się, dojrzewamy, przeobrażamy i to, co nam wcześniej odpowiadało, przestaje nas satysfakcjonować. Zdarza się wtedy, że występujące po sobie sytuacje, które są dla nas nie do zaakceptowania, skłaniają nas do emocjonalnego zareagowania i odejścia z pracy z dnia na dzień. Choć takie rozwiązanie jest na ogół bardzo spójne z naszymi odczuciami w danym momencie, z perspektywy czasu bywa oceniane negatywnie przez osoby, które z niego skorzystały. Jak zatem postąpić, skoro trudno nam identyfikować się z miejscem, w którym pracujemy i angażować w pełni w jego działania?

Skierować energię na szukanie nowego miejsca dla siebie będąc nadal zatrudnionym. Warto pamiętać o tym, że zmiana pracy to proces, który wymaga czasu. Zwłaszcza jeśli potrzebujemy zmiany nie tylko miejsca pracy, ale również zawodu. Może zdarzyć się, że nasza zmiana zawodowa będzie wymagała uzupełnienia kwalifikacji, zdobycia uprawnień lub przynajmniej minimalnego doświadczenia. Wszystkie te działania najczęściej wiążą się z inwestycjami finansowymi, tym bardziej, kiedy je podejmujemy potrzebujemy źródła dochodu. Warto więc nie rezygnować z niego zbyt pochopnie. Kiedy szukamy nowej pracy będąc nadal zatrudnionym, korzyści możemy odnieść nie tylko my, ale również nasz aktualny pracodawca. Pracownik zaangażowany w satysfakcjonujące cele jest zdecydowanie bardziej produktywny. Może wnieść do zespołu nowe pomysły, zainicjować działania, a na wykonywane przez siebie obowiązki spojrzeć z innej perspektywy.

Zdarza się również, że rozważanie odejścia z pracy, dokonanie swego rodzaju audytu własnych zasobów oraz możliwości dostępnych na rynku pracy, skłania nas do pozostania u dotychczasowego pracodawcy. Jednak decyzja o kontynuacji zatrudnienia poprzedzona takim solidnym namysłem, inspiruje nas zwykle do zmiany w sposobie wykonywania dotychczasowych zadań. Pozwala na nadanie im nowego znaczenia, które zapewni nam możliwość ponownego odczuwania satysfakcji z pracy.